Na początku listopada na blogu Oko na kulturę ukazała się bardzo pozytywna recenzja serii książek o Idzie.
Autorka pisze o tym, jak marzyła o jeździe konnej, ale nigdy nie zdecydowała się na to, żeby przełamać swój lęk przed końmi.
Muszę się przyznać, że moja droga do stajni była dokładnie taka sama. Wielkie oczekiwanie i wielkie marzenia, a potem trzeba było stanąć przy boku tego ogromnego zwierzęcia i pokonać przed nim lęk. Zajęło mi to sporo czasu, na szczęście przyjemność z jazdy była zawsze tak ogromna, że nie chciałam z niej zrezygnować.
Czasem żałuję, że zaczęłam jeździć dopiero jako osoba dorosła, ale pocieszam się, że jazda konna jest dla każdego - nawet moich rodziców udało mi się namówić :-)
Na szczęście, moda na jazdę konną nie przemija. Dzięki temu w każdym pokoleniu pojawiają się dziewczynki, które kochają konie i nie wyobrażają sobie bez nich życia.
Autorka recenzji pisze - "Magdalena Zarębska opowiedziała historię, która hipnotyzuje. Zarówno
młodszego jak i nieco starszego czytelnika. Tym, bardziej będzie to
lektura owocna i przyjemna, gdy czytelnikiem (lub małym słuchaczem) jest
wielbiciel koni. To one stanowią sens życia Idy, która nie wyobraża
sobie spędzenia choćby jednego tygodnia bez jazd. Dlatego też po
przyjeździe do Paryża bardzo cierpi, będąc z dala od stadniny,
przyjaciół, trenerów i ukochanego kucyka Endiego. Ale nie ma co się
martwić! Babcia Idy znajdzie i na to sposób!"
Cieszę się, że postać Poli została również doceniona, to jedna z moich ulubionych bohaterek, które udało mi się stworzyć - "Ta mała, rezolutna dziewczynka to kwintesencja dzisiejszych 6 i 5-latków. Róż, róż i… lalki Barbie."
Całą recenzję można przeczytać tutaj, a ja ogromnie się cieszę, że moja książka wciąż znajduje nowych Czytelników!
Magdalena Zarębska - autorka książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Członkini Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Unii Literackiej. Mieszka we Wrocławiu. Ciągle w ruchu - albo zajęta pisaniem kolejnej książki, albo pochłonięta zabawą z dziećmi na spotkaniu autorskim. Odpoczywa na macie, ćwicząc jogę. Marzy o tym, by wrócić do jazdy konnej po dolnośląskich lasach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Z hobby horsem po Wielkopolsce - spotkanie w Bibliotece w Skórzewie i Konarzewie
Jeszcze we wrześniu byłam gościem dwóch filii Biblioteki w Dopiewie. W spotkaniach uczestniczyły młode Czytelniczki i Czytelnicy, a bohater...

-
Ten rok jest dla mnie wyjątkowy, bo kolejne moje książki doczekały się drugiego wydania. Do serii o Mai mam szczególny sentyment, ponieważ t...
-
Borys od kilku tygodni bryka już po rynku wydawniczym, powoli docierają do mnie pierwsze recenzje i zachwyty Czytelników. Tak jak obiecałam...
-
Już od miesiąca można kupić moje dwie nowe książki, wydane przez wydawnictwo Debit - "Kraina Nieczytania": Oraz "Nadcho...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz