Opowiadałam o Nikiszowcu:
Dzieci poznawały śląski krajobraz:
O przygodach Maćka czytałam po polsku i gwarą śląską:
Graliśmy w kalambury:
Udaliśmy się do galerii zdjęć:
Na koniec, przeczytałam wiersz Juliana Tuwima "Lokomotywa", przetłumaczony na gwarę śląską przez moją Mamę - rodowitą Ślązaczkę:)
Jak zwykle ciekawie! Ile ty masz energii i pomyslow!
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko! Dobrze, że jestem jeszcze młoda:-)
OdpowiedzUsuń