Trudno było odciągnąć dzieci od półek z książkami, były gotowe spędzić cały ten czas na czytaniu. A kiedy to się udało, zajęły miejsca na podłodze:
I mogliśmy rozpocząć spotkanie:
Rozmawialiśmy o tym, co ciekawego można zobaczyć na Śląsku i co odróżnia ten region od innych. Opowiadałam o książce, której cała akcja rozgrywa się na Nikiszowcu:
Przygotowałam zabawy związane z książką i gwarą śląską:
Uczyliśmy się śląskich słów, czytaliśmy wiersze po śląsku:
Na koniec dzieci dostały słodkie upominki od księgarni Matras, a ja podpisałam zakupione książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz