Na początek wysłuchaliśmy razem piosenki islandzkich kowbojów, która wszystkich wprawiła w dobry humor:
Ríðum Sem Fjandinn
Rozmawialiśmy o sposobach porozumiewania się, o tym, jak przekazują sobie informacje zwierzęta. Zastanawialiśmy się nad tym, czy ludzie używają na co dzień mowy ciała:
Opowiadałam dzieciom o bohaterach moich książek:
Na koniec przedstawiłam Maćka Szpyrkę i czytałam książkę w gwarze śląskiej:
Spotkanie przebiegło w miłej atmosferze i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś do Sycowa powrócę.
Miło do ciebie wrócić! Dawno nie pisałas. Pozdrawiam z bordeaux.
OdpowiedzUsuń