Opis spotkania jest tak życzliwy, że pozwoliłam sobie go skopiować - bo sama nie napisałabym ładniej o tym, co działo się w Bibliotece w Strzelinie:
Magdalena Zarębska ma swoich zwolenników zarówno wśród czytelników młodych, jak i tych nieco starszych. Dorośli sięgają po „Życie teoretyczne". Natomiast dzieci chętnie zagłębiają się w opowieść o „Kaktusie na parapecie" czy też śledzą losy „Idy i koni z Zielonej Wyspy". Do nas przyjechała w ramach współpracy z „Rozczytaną Aglomeracją", aby spotkać się właśnie z dziećmi. Opowiedziała im o bohaterach swoich książek, a ponieważ sama jest zapaloną amatorką hipiki, to w tej opowieści nie mogło zabraknąć jej ulubionych koni.
Zaspokoiła też ciekawość dzieciaków na temat warsztatu pisarza, a trzeba tu dodać, że ciekawość ta obejmowała również dość zaskakującą kwestię jego zarobków. Mimo niewątpliwej powagi tych spraw rozmowa toczyła się w atmosferze dobrej zabawy. Pani Magda błysnęła jeszcze innym, oprócz literackiego, talentem. Okazała się znakomitą animatorką, która swoim dynamicznym i pełnym ekspresji przekazem potrafiła zaktywizować dzieciaki do wspólnej zabawy.
Zdjęcia i relacja ze spotkania ze strony Biblioteki Publicznej w Strzelinie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz