Moja cierpliwość została jednak wynagrodzona, w ubiegłym tygodniu pojawiły się aż dwie recenzje, które w bardzo pozytywny sposób zachęcają do lektury mojej książki.
Pierwsza na blogu Małe wielkie książki. Autorka bloga pisze:
Poznajcie wakacyjną przygodę, pewnej sympatycznej nastolatki o niebieskich włosach, z przyklejonym charakterystycznie telefonem w dłoni. Przeżyjcie również niezapomniane dni w stadninie koni, wśród miłośników tych szlachetnych zwierząt. Poczujcie wiatr we włosach, podczas galopu i pełen spokój, kiedy konie są blisko, wypoczęte i pełne zrozumienia dla ludzi. Zażyjcie porannego spaceru po rosie i obejrzyjcie życie lasu o świcie. Zapraszam na wakacje z...Dominiką i Glorią
Całą recenzję można przeczytać tutaj.
Zdjęcie z bloga Małe wielkie książki
Kolejna recenzja ukazała się na portalu lubimyczytac.pl i jest wyjątkowa. Napisała ją moja wierna Czytelniczka z dobrze wyrobionym gustem literackim. Co więcej, pisząc "Glorię" myślałam o czytelnikach w wieku recenzentki. Skoro więc ona poleca moją książkę, jestem zupełnie spokojna, że spodoba się też innym czytelnikom!
Recenzję mini_Moni znajdziecie tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz