Na blogu Ejotkowe postrzeganie świata ukazała się recenzja książki o Maćku. Autorka sięgnęła po moją książkę z dwóch powodów - tak jak ja, została oczarowana Nikiszowcem. Zachęciła ją również pozytywna recenzja Magdalenardo, którą miałam okazję poznać osobiście podczas Targów Książki w Katowicach.
Nikiszowiec wciąż czeka na odkrycie, dla wielu Polaków jest miejscem nieznanym. Komu uda się trafić do tej dzielnicy, zachwyca się jej harmonią i czym prędzej wyciąga aparat fotograficzny.
Autorka recenzji pisze: "Była jesień. Przed jeden z domów na Nikiszowcu zajechał
samochód prowadzony przez kobietę. Na chodnik wysiadł kilkuletni
chłopiec - Maciek. Miał zostać u babci Trudy i dziadka Alojzego,
dzięki czemu czytelnik może poznać dość wnikliwie życie i
zwyczaje śląskiej rodziny. Na początek dowiadujemy się, że do
mieszkania na pierwszym piętrze prowadzą drewniane schody a w
kuchni stoi piec na węgiel. Dziadek Alojzy, który po śniadaniu
poszedł się położyć, tylko czekał aż pojawi się wnuczek, by
móc z nim spiskować przeciwko babci. A chodziło tylko o sprytne
wyjście z domu w galowym mundurze górnika i czapce z piórami, by
zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie."
Całość można przeczytać tutaj. A ja chciałabym się pochwalić oryginalnym prezentem, jaki otrzymałam po spotkaniu autorskim w Bytomiu - kalendarzem ściennym ze zdjęciami Nikiszowca. Kalendarz został zrobiony specjalnie dla mnie i wisi już na honorowym miejscu w moim domu:)
Magdalena Zarębska - autorka książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Unii Literackiej. Mieszka we Wrocławiu. Ciągle w ruchu - albo zajęta pisaniem kolejnej książki, albo pochłonięta zabawą z dziećmi na spotkaniu autorskim. Odpoczywa na macie, ćwicząc jogę. Marzy o tym, by wrócić do jazdy konnej po dolnośląskich lasach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Z Rozczytaną Aglomeracją po Dolnym Śląsku - spotkanie w Przewornie
Na kolejnym spotkaniu w Przewornie skupiliśmy się na emocjach i na dojrzewaniu. W lepszym zrozumieniu tematu pomogła nam książka "Ciot...
-
Na spotkanie ze społecznością Szkoły Podstawowej numer 84 we Wrocławiu zaprosiłam bohaterkę książki "Skąd jest Pola?". Miałam prz...
-
W ubiegłym tygodniu wybrałam się do szkoły podstawowej numer 1 w Oławie na spotkanie z dziećmi z klas I-III. Bohaterką spotkania była Pola,...
-
Podczas tegorocznych ferii miałam przyjemność spotkać się dwukrotnie z uczestnikami Etnoferii, zorganizowanych przez Bibliotekę 7 Kontynent...
Że też wcześniej nie znalazłam tego bloga... :) Znalazłam przez przypadek i będę zaglądać.
OdpowiedzUsuńNo i jaka niespodzianka, patrzę a tu o mnie mowa :) Pani Magdo, tylko nick to "Magdalena Ardo" a "magdalenardo" :)
My zaś miałyśmy okazję poznać się podczas Krakowskich Targów, choć nie wiem czy Pani pamięta :D to tyle osób.... ale tu o tym pisałam: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2013/10/targi-ksiazki-w-krakowie-2013-sobota.html
pozdrawiam :)
Dziękuję za słuszną uwagę, już poprawiam! Cieszę się ogromnie, że wspomniała Pani o mnie w relacji z Targów, rzeczywiście, sporo się wtedy działo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i mam nadzieję - do zobaczenia, najlepiej na Nikiszowcu!
Bardzo się cieszę, że moja recenzja przyczyniła się do tego, że Ewelina sięgnęła po Pani książkę.
OdpowiedzUsuńZnamy się tylko z blogowego świata, ale zauważyłyśmy, że mamy podobny gust czytelniczy i podoba nam się to samo. Widocznie Ewelina (Ejotek) uznała to za pewnik :)
I jak widać opłaciło się :)
W takim razie zabieram się za kolejną książkę, bo dwie Czytelniczki już mam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.